Podczas oazy pozwoliłeś mi Panie na nowo uwierzyć. Słuchałam Cię codziennie, a Ty przychodziłeś pod postacią chleba i wina, w Eucharystii, na nowo odkrytej i uwielbionej. Pozwoliłeś mi Panie wyjść z mojej jaskini. Idę jeszcze nieporadnie, upadam, ale Ty mnie podnosisz…. Wierzę, że Jesteś i że wynagradzasz wszystkich, którzy Cię szukają. Dziękuję ojcu Sebastianowi, Magdzie i wszystkim uczestnikom Oazy Dorosłych w Luboniu za pełne Bożej miłości towarzyszenie w szukaniu Ciebie.
Bogu niech będą dzięki !!!
Arleta