Dzień Dziecka Utraconego

15 października przeżywany jest jako Dzień Dziecka Utraconego. Poznańska Diakonia Życia zaprosiła rlogoDZodziny, które doświadczyły śmierci dzieci w różnym wieku i okolicznościach oraz wszystkich pragnących włączyć się w modlitwę do kościoła św. Jana Jerozolimskiego.

Modlitwa rozpoczęła się od różańca. Ks. Damian Wachowiak wprowadził w tematykę dnia. Następnie członkowie diakonii poprowadzili rozważania przez każdą dziesiątką różańca.

Homilia podczas Eucharystii poświęcona była Dniowi Dziecka Utraconego.

Oto rozważania przygotowane na różaniec na Dzień Dziecka Utraconego.

DZIEŃ DZIECKA UTRACONEGO – TAJEMNICE ŚWIATŁA   15 X 2015 POZNAŃ

Dzisiejszy dzień, 15 października obchodzony jest na całym świecie jako Dzień Dziecka Utraconego. Chcemy pamiętać dziś szczególnie o rodzicach, którzy przedwcześnie utracili swoje dzieci, jeszcze zanim się urodziły albo krótko po urodzeniu. Ich cierpienie nierzadko jest bagatelizowane, kwitowane milczeniem albo raniącymi słowami, jakby się nic nie stało. A przecież strata dziecka to dla rodziców niewyobrażalny ból i wiek dziecka nie ma tu nic do rzeczy. Prośmy razem z Maryją o pociechę. O ratunek przed niszczącą rozpaczą. Prośmy też o wrażliwość i delikatność lekarzy i pielęgniarek, o dobrych ludzi pomagających w przeżywaniu żałoby. I o wszystkie inne łaski, które są potrzebne.

CHRZEST W JORDANIE  

Gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A glos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie».  (Mt 3, 13-17)

Od chrztu w Jordanie zaczęła się publiczna misja Jezusa. Chrzest Janowy, który przyjął Jezus, był chrztem pokuty, wyznania win – i dlatego Jan mówił, że to on potrzebuje chrztu od Jezusa. Nie był to więc sakrament chrztu. A jednak nie sposób oderwać się od tego skojarzenia. Gdy tak bardzo boli, że nasze dziecko nie dożyło przyjęcia sakramentu chrztu świętego, pamiętajmy, że ono jest umiłowanym dzieckiem Bożym. „Drogi moje nie są drogami waszymi, mówi Bóg”. Ten, który wziął na siebie nasze grzechy, umiłowany Syn Boga zna naszą wiarę i nasz ból. I nie pozostaje obojętny.

Maryjo, razem z Tobą stajemy przed tajemnicą cierpienia rodziców tracących dziecko. Uproś nam wiarę w bezwarunkową miłość Boga. Miłość większą niż śmierć.

CUD W KANIE GALILEJSKIEJ 

Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». (J 2, 2-8)

Jezus cieszy się miłością małżonków. Pragnie, by była ona piękna i święta w każdym wymiarze i by była życiodajna. Ale życie małżeńskie nie zawsze jest sielanką. Jest drogą do nieba, często wyboistą i stromą. Gdy nie pojawia się albo ginie nowe życie, budzi się w nas bunt, złość, rozgoryczenie. W takim stanie serca tak trudno jest usłyszeć wskazówkę Bożej Matki: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. A przecież to Bóg zna odpowiedź na nasze bunty i pytania.

Maryjo, razem z Tobą stajemy przed tajemnicą cierpienia rodziców tracących dziecko. Uproś nam zawierzenie i pokój serca.

GŁOSZENIE NAUKI O KRÓLESTWIE BOŻYM I WZYWANIE DO NAWRÓCENIA

…Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. (Mt 9, 35)

Gdy słyszymy o cudach Jezusa i tak licznych uzdrowieniach budzi się czasem żal, że nie żyliśmy w tamtych czasach – bo myślimy, że przyszlibyśmy do niego i z pewnością nasze choroby i słabości, by znikły, tak samo jak choroby i słabości naszych dzieci. Szczegółowe opisu cudów Jezusa pokazują jednak Jego troskę nie tylko o ciało człowieka ale i o czystość i nieskazitelność jego duszy. Nie wiemy dlaczego jedni żyją dłużej, a inni krótko. Wiemy jednak, że Jezus daje życie wieczne, tym którzy w Niego wierzą. I wierzymy, że spotkamy tych, którzy odeszli do Niego przed nami.

Maryjo, razem z Tobą stajemy przed tajemnicą cierpienia rodziców tracących dziecko. Uproś nam zdrowie duszy, życie wieczne w królestwie niebieskim.

PRZEMIENIENIE NA GÓRZE TABOR

Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło.(Mt 17, 1-5)

Jezus pozwolił Piotrowi, Jakubowi i Janowi doświadczyć przedsmaku chwały nieba. Nasz Bóg jest Bogiem żywym i jest Bogiem żyjących. Przyjmuje nasze modlitwy, nasze skargi, nasz bunt. Chroni przed rozpaczą wpychającą w otchłań niewiary. Nie umiemy wytłumaczyć cierpienia. Nie rozumiemy go. Wierzymy jednak, że On, nasz Bóg, ma moc przemienić je w dobro.

Maryjo, razem z Tobą stajemy przed tajemnicą cierpienia rodziców tracących dziecko. Uproś dla nas pociechę. Pomóż dostrzegać jak Bóg przemienia nasze serca i czyny.

USTANOWIENIE EUCHARYSTII

 Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. (Łk 2, 41-51)

Jezus oddał życie za nas. Za nas wszystkich, niezależnie od naszego wieku, mądrości, zdrowia, zdolności… I dał nam też pokarm na ziemską drogę. Siebie samego. To jedna z tych prawd, które pojmujemy tylko przez wiarę, sam rozum jest za mały. On jest z nami i pragnie naszego szczęścia tak bardzo, że daje nas samego siebie na pokarm. On, Bóg, który oddał się nam całkowicie, zna i rozumie nasze cierpienie. Nigdy nie jest mu obojętne. Gdy nasze serca wołają „Dlaczego?”, On jest zawsze obok, pełen miłości. Ofiarowuje Siebie w Eucharystii. W pokarmie na życie wieczne, życie pełne i obfite. To, które nie kończy się śmiercią.

Maryjo, razem z Tobą stajemy przed tajemnicą cierpienia rodziców tracących dziecko. Uproś nam wiarę, nadzieję i miłość, byśmy umieli jak Jesus trwać przy tych, którzy tego potrzebują z delikatnością i otwartością. Byśmy dostrzegli w nich twarz Boga.