Ala, Gosia, Kasia, Gosia, Jola, Leszek, Andrzej, Paweł, Jarek, Krzysztof i pociechy: Boguś, Marta, Zosia, Wojtek, Zosia, Marysia i Mateusz to nasza mała wspólnota.
Trochę historii
Wszystko zaczęło się dziesięć lat temu, tak właściwie to na ślubie Kasi i Pawła. Gdy będą już mężem i żoną to powstanie nowy krąg w naszej parafii. Trzy małżeństwa to już dobry początek, żeby tworzyć nowy krąg: Nowożeńcy, my oraz Gosia i Andrzej. Potem nagle pojawiła się wiadomość, że małżeństwo w naszej parafii szuka formacji w Ruchu Światło- Życie: to Gosia i Jarek. W sierpniu dowiadujemy się, że Mirek nasz przyjaciel ze wspólnoty młodzieżowej razem z żoną jest chętny kontynuować formację w Ruchu Światło –Życie (niestety po 5 latach przeprowadzają się i opuszczają krąg). We wrześniu mamy pierwsze spotkanie. W styczniu ksiądz na kolędzie proponuje formację Alicji i Leszkowi oczywiście z wielka ochotą przychodzą na spotkanie.
Nasz jubileusz
Wrześniowe spotkanie kręgu w 2005 to spotkanie jubileuszowe – to już 10 lat. Pojawia się tort ze świeczkami. Jest modlitwa dziękczynna za ten wielki dar, jakim obdarza nas Bóg poprzez naszą małą wspólnotę. Wypełnia nas dziękczynienie za ludzi, których Bóg postawił na naszej drodze, za kapłanów, którzy byli z nami na spotkaniach przez te 10 lat, za Bożą pomoc w naszym posługiwaniu.
Nasze wspomnienia
Czas dzielenia się życiem wypełniają wspomnienia. Oglądamy zdjęcia. Każdy z nas ma w pamięci inne sytuacje, inne wydarzenia. Opowiadamy, co dało nam, naszym małżeństwom bycie w tej wspólnocie. Z nostalgią wspominamy pierwsze spotkania, które odbywały się na dziewięciu metrach kwadratowych. Było ciasno, ale jak bardzo pragnęliśmy być razem. Wspaniałe chwile, gdy na świat przychodzą rok po roku małe skarby. Wspominamy nasze wspólne wyjazdy do Konarzewa, Jezior czy Biechowa. Raz w roku organizowaliśmy spotkanie kręgu połączone z wyjazdem weekendowym. Zarówno my jak i dzieci mogliśmy nacieszyć się sobą do bólu. Tyle ważnych spraw przeżyliśmy razem, tyle było sytuacji, kiedy mogliśmy pomagać sobie nawzajem, wspierać się w chwilach trudnych, tyle wspólnych radości. Wspólnie motywowaliśmy się do wyjazdów na rekolekcje na początku służąc sobie nawzajem pojazdami.
Świadomość obdarowania i dalszej drogi
Widzimy jak wiele przez te lata zmieniło się w naszych małżeństwach: choćby miejsca zamieszkania, liczba dzieci, jakimi Bóg nas obdarzył, miejsca pracy i to, że jesteśmy dojrzalsi duchowo. Na początku buntowaliśmy się, że czekamy na rekolekcje stworzone dla nas. Większość z nas jest po pełnej formacji oazy młodzieżowej. Lecz Bóg uczy nas pokory wysyła nas na rekolekcje i otwierają nam się oczy, przeżywamy te same treści w tak inny sposób, niż kilka lat temu, przeżywamy je wspólnie z małżonkiem, dziećmi. Wielkimi darami obdarzył nas Bóg w naszej wspólnocie. Dziesięć lat bycia razem, dziesięć lat wspólnej modlitwy, dziesięć lat dzieleniem się Słowem Bożym, dziesięć lat słuchania się nawzajem, dziesięć lat radości, dziesięć lat upominania się nawzajem, dziesięć lat poznawania się, dziesięć lat agape, dziesięć lat wspierania się w posługiwaniu. Tyle za nami i pewnie jeszcze więcej przed nami w tej naszej małej wspólnocie. Wielkie niech będą dzięki Bogu za te hojne dary.
Jola i Krzysztof